Obchody rocznicy wysiedleń odbyły się przy Tablicach Pamięci w Brzezince. Prowadząca je dyrektor Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji Jadwiga Szczerbowska, przywitawszy uczestników uroczystości, poprosiła o modlitewne rozważania księdza proboszcza Sławomira Szczotkę, a następnie oddała głos młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Brzezince. Uczniowie przypomnieli najważniejsze wydarzenia sprzed 82 lat. Ich występ zakończyła "Pieśń dla..." z przejmującym refrenem:
"Będą pamiętać Was pokolenia.
Czas się w Brzezince inaczej zmienia."
Hołd ofiarom wysiedleń oddała, składając kwiaty przy Tablicach Pamięci, delegacja władz gminy Oświęcim z wójtem Mirosławem Smolarkiem, przewodniczącą Rady Gminy Bernardyną Bryzek, zastępcą wójta Haliną Musiał oraz radnymi Adamem Gonszczem i Grzegorzem Hatłasem.
Wypędzenie mieszkańców Brzezinki i okolicznych miejscowości upamiętnili także przedstawiciele władz powiatu oświęcimskiego, społeczności Brzezinki, samorządowych instytucji, sołtysi gminy Oświęcim, a także delegacje muzeów, placówek oświatowych, gospodynie z miejscowego koła, członkowie Stowarzyszenia na Rzecz Poszkodowanych i innych organizacji pozarządowych.
Na zakończenie obchodów sołtys Brzezinki podziękował wszystkim zgromadzonym za obecność i poprosił o uczczenie symboliczną minutą ciszy osób, dzięki którym 22 lata temu przed Bramą Śmierci stanęły Tablice Pamięci.
Wysiedlenia mieszkańców Brzezinki i okolicznych miejscowości
Wiosną 1941 r. Niemcy wysiedlili mieszkańców Brzezinki, Broszkowic, Babic, Harmęż, Pław, Boru, Rajska oraz przedmieść Oświęcimia. Wysiedlenia były skutkiem utworzenia tzw. Strefy Interesów KL Auschwitz. Ich celem było po pierwsze przejęcie ziem uprawnych. Plany niemieckie względem tego terenu się zmieniały. W różnych koncepcjach miały powstać gospodarstwa uprawiane rękami więźniów, eksperymentalne stacje rolnicze lub wzorcowe wioski osadników z Rzeszy. Drugim celem wysiedleń było utrudnienie więźniom ucieczek i kontaktów ze światem zewnętrznym.
Mieszkańcy zostali wysiedleni, a domy i zabudowania gospodarskie zburzono, chyba że Niemcy uznali, że przedstawiają jakąś wartość i mogą być przydatne. Historycy ustalili, że w 1941 r. wysiedlono 8033 osób z okolicznych wsi. Nie udało się dokładnie ustalić liczby mieszkańców przedmieść Oświęcimia, którzy zostali wypędzeni. Dlatego przyjmuje się, że w sumie wysiedlono około 10 tysięcy ludzi. Brzezinka, Harmęże i Pławy przestały istnieć - zostały całkowicie wyludnione. W Broszkowicach, Babicach i Rajsku zostało w sumie niewiele ponad trzysta osób. Później (do 1943 roku) Niemcy wysiedlili również co najmniej 600 osób z Monowic w związku z rozbudową zakładów IG Farben.
Część mieszkańców deportowano do Generalnego Gubernatorstwa, ale przeważająca większość znalazła przejściowe schronienie w Oświęcimiu, jego okolicach i w rejonie Brzeszcz.
Po wojnie Polacy z wsi w pobliżu Oświęcimia wrócili w rodzinne strony, aby przekonać się, że stracili niemal wszystko: poza skonfiskowanym w chwili wysiedlenia majątkiem ruchomym także domy i zabudowania gospodarcze.
(informacje na podst.: P. Setkiewicz, Wysiedlenia ze Strefy wpływów KL Auschwitz)