We Włosienicy i Grojcu odbyły się ostatnie w tym roku dożynki w Gminie Oświęcim. O dobry nastrój licznie przybyłych na święto plonów zatroszczyli się artyści z miejscowych placówek oświatowych i organizacji społecznych. Dopisała też aura.
– Obchodzimy dzisiaj święto plonów, święto pracy rolnika, święto tego, który nas żywi – powiedział w sobotnie popołudnie sołtys Włosienicy Władysław Zaliński, witając licznie zgromadzonych przy miejscowej remizie mieszkańców wsi i zaproszonych gości. – (…) Pragnę złożyć życzenia rolnikom i wszystkim tu zebranym. Życzę aby ten plon był sprawiedliwie dzielony ku zadowoleniu nas wszystkich. Wam rolnicy życzę satysfakcji oraz zadowolenia z wykonywanej pracy, aby żaden kawałek ziemi nie leżał odłogiem. Ponadto życzę, aby każdy z nas czuł się dobrze i pewnie w naszej małej ojczyźnie, którą jest Włosienica – dodał na koniec swojego wystąpienia.
W tym roku we Włosienicy honory starościny i starosty dożynek pełniły osoby znane przede wszystkim z działalności społecznej na rzecz lokalnej społeczności. Helena Stachura jest zastępcą Koła Gospodyń Wiejskich we Włosienicy, członkiem Rady Sołeckiej, członkiem wspierającym miejscowej OSP, przewodniczącą Koła Emerytów i Rencistów. Pani Helena gospodaruje na niespełna pół hektarze. – Gospodarstwo się skurczyło, bo dzieci nie chcą gospodarzyć – tłumaczy. – Teraz to w zasadzie takie hobby. Sieje się i sadzi się na własne potrzeby.
Niewiele większy, bo 80-arowy areał ma Marek Brandys, starosta miejscowego święta plonów. Pan Marek był radnym w dwóch kadencjach Rady Gminy, w latach 1998-2002 członkiem Zarządu Gminy. To także członek OSP Włosienica i członek 5 kadencji w Radzie Sołeckiej. Na co dzień pracuje w Synthosie w wydziale energetycznym.
Dożynki we Włosienicy wypełniły występy w wykonaniu zespołu „Włosianeczki”, małych artystów z miejscowego przedszkola i nieco większych z tutejszej szkoły. Atrakcją dożynek był występ Formacji As.
Zapraszamy od oglądnięcia zdjęć z Dożynek we Włosienicy
Kliknij na zdjęcie aby, przejść do galerii zdjęć
Równie dobrze co we Włosienicy bawiono się podczas niedzielnych dożynek w grojeckim parku. Tu honory gospodarzy święta planów, już po raz drugi na przestrzeni ostatnich 6 lat, pełnili Danuta i Stanisław Rydzoniowie.
– W Grojcu mam po teściach 2,5 hektara gruntu. Z racji obowiązków poselskich nie mam czasu na pracę na roli. Robi to za mnie ktoś inny – wyznał nam poseł SLD, który wywodzi się z rolniczej rodziny z Brzezinki. – Podziwiam rolników, bo mimo coraz lepszych maszyn, nadal praca w polu to ciężki kawałek chleba.
Po przekazaniu na ręce starostów wieńca dożynkowego i pachnącego bochna rozpoczęła się w grojeckim parku wielogodzinna zabawa.
Zapraszamy od oglądnięcia zdjęć z Dożynek w Grojcu
Kliknij na zdjęcie aby, przejść do galerii zdjęć