Rozmowa z sołtysem Brzezinki Andrzejem Ryszką, prezesem Stowarzyszenia „Pamięć i Przyszłość”
Rafał Lorek: - W jakich okolicznościach zrodziła się myśl o powołaniu tego stowarzyszenia?
Andrzej Ryszka: - Na początku października br. grupa 18 osób z naszej gminy zebrała się i postanowiła założyć Stowarzyszenie „Pamięć i Przyszłość”. Chcemy działać na rzecz rozwoju Gminy Oświęcim i Ziemi Oświęcimskiej. 15 października wraz ze Zbigniewem Szczerbikiem w krakowskim sądzie złożyliśmy dokumenty konieczne do rejestracji naszego stowarzyszenia.
RL: - Jakie cele szczegółowe przyświecają stowarzyszeniu?
AR: - Nie zamierzamy wyręczać Urzędu Gminy Oświęcim w realizacji jego statutowych zadań, jednakże chcemy go wspierać na niektórych płaszczyznach.
Nasze stowarzyszenie ma trzy podstawowe cele. Pierwszym z nich jest pozyskiwanie środków na rzecz izby pamięci poświęconej losom ludności Brzezinki i okolicznych miejscowości, która została wysiedlona przez niemieckich okupantów celem budowy kompleksu obozowego Auschwitz-Birkenau. Izba znajdzie miejsce w centrum obsługi turystycznej w Brzezince, które powstaje nieopodal byłego obozu zagłady Birkenau. Chcemy, by łącząc elementy historyczne i współczesne ekspozycja zaciekawiła przede wszystkim młodych ludzi, którzy w ogóle bądź w znikomym stopniu wiedzą o tragedii wypędzeń ludności tych terenów w czasie niemieckiej okupacji.
Drugim z naszych priorytetowych zadań jest wspieranie działań na rzecz budowy nowego przedszkola wraz ze żłobkiem w Brzezince. Trzecim działalność na rzecz budowy nowej szkoły podstawowej w Porębie Wielkiej. Jak wiadomo, zabytkowy pałac, w którym mieści się szkoła odzyskali prawowici właściciele co wiąże się z koniecznością postawienia w nieodległej przyszłości nowego obiektu.
To są nasze trzy podstawowe cele, co bynajmniej nie oznacza, że w przyszłości nie zrodzą się kolejne inicjatywy.
RL: - W jaki sposób stowarzyszenie zamierza wspierać wspomniane cele?
AR: - Pozyskując fundusze od różnych darczyńców i instytucji jako organizacja pozarządowa.
RL: - Kto był inicjatorem powstania Stowarzyszenia „Pamięć i Przyszłość” i kto zasiada w jego władzach?
AR: - To jest inicjatywa ludzi chcących działać społecznie na rzecz gminy. W naszym stowarzyszeniu są także osoby, które na co dzień działają w innych stowarzyszeniach, jak choćby Albin Kojm, prezes Stowarzyszenia Górników, Emerytów i Rencistów Górniczych oraz i Innych Branż Zawodowych w Grojcu czy Władysław Piętka, prezes Stowarzyszenia Górników, Emerytów i Rencistów Górniczych w Brzezince. W naszych szeregach są także Józef Kozioł, prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych przez III Rzeszę na rzecz Budowy Obozu KL Auschwitz-Birkenau, sołtys Poręby Wielkiej Maria Brombosz i radna z tej miejscowości Bernardyna Bryzek, sołtys Broszkowic Marian Gołąb. Na czele stowarzyszenia stoi moja skromna osoba, na wiceprezesa wybrano Stanisława Dziedzica z Włosienicy. Sekretarzem została Jolanta Jędras, dyrektor Przedszkola Samorządowego w Brzezince, natomiast skarbnikiem Halina Garbuz z Rajska. Członkami stowarzyszenia są również: Stanisław Rydzoń z Grojca, Bożena Grabowska z Zaborza, Sylwia Sajak, pracownik Urzędu Gminy Oświęcim.
W skład komisji rewizyjnej weszli: Zbigniew Szczerbik jako przewodniczący, Małgorzata Bucka, dyrektor SP w Porębie Wielkiej i Władysław Piętka z Brzezinki.
RL: - Wasze stowarzyszenie ma ambicję, by stać się organizacją masową?
AR: Nie spodziewamy się, by weszło do niego dużo osób. Stawiamy bowiem nie na ilość, lecz na jakość. Chodzi nam o dotarcie do liderów lokalnych społeczności, którzy poprzez swoje kontakty i możliwości będą skutecznie działać na rzecz realizacji celów przyświecających naszemu stowarzyszeniu.