„Ciężka praca nas nie trudzi, bo życzliwie nastawieni jesteśmy do ludzi” - to motto przyświeca działalności Koła Emerytów i Rencistów we Włosienicy. 1 maja świętowało ono w murach miejscowej remizy 10. rocznicę powstania. Były kwiaty, dyplomy, wyróżnienia i słowa podziękowania, m.in. od wójt Małgorzaty Grzywy i sołtysa Władysława Zalińskiego. Piękne wierszyki i tańce prezentowały Jubilatom dzieci z miejscowego przedszkola.
Koło we Włosienicy powstało dokładnie 29 kwietnia 2004. Inicjatorką była obecna przewodnicząca Koła, Halina Stachura.
– Cały czas pracujemy na pełnych obrotach, jakbyśmy mieli naście lat – śmieje się pani Halina, podkreślając że efekty tej pracy są widoczne na każdym kroku.
Przez lata członkowie Koła we Włosienicy tułali się po domach, walcząc o stały lokal. Sprawę udało się pozytywnie załatwić w 2012 r. Odtąd goszczą w biurze sołtysa.
– Spotykamy się w tym miejscu raz w tygodniu. Tu wykonujemy nasze małe arcydzieła, którymi obdarzamy bliskich. Na Boże Narodzenie dekorujemy nasz kościół, wykonuje prace na cele charytatywne, m.in. dla naszego chorego mieszkańca, 11-letniego Łukasza, aby go wesprzeć zarówno finansowo, jak i duchowo – podkreśla Halina Stachura.
Członkowie Koła Emerytów i Rencistów we Włosienicy zadbali także o środowisko naturalne, sadząc drzewa w lesie. Pomagali w porządkowaniu placu zabaw dla najmłodszych, dekorowali scenę i plac, gdzie rokrocznie odbywają się dożynki. Za kadencji obecnego zarządu kronika włosienickiego Koła zajęła wysokie, trzecie miejsce, w konkursie, w którym rywalizowało aż 50 organizacji zrzeszających emerytów i rencistów.
Seniorzy z Włosienicy poza pracą na rzecz lokalnej społeczności umilają sobie czas podróżując po kraju. Odwiedzili Wrocław, gdzie obejrzeli Panoramę Racławicką, byli w Zakopanem, Tarnowskich Górach, Szczyrku, Szczawnicy, Kamesznicy, także w Wiśle i Cieszynie.
Do dziś z uśmiechem wspominają wizytę w Łącku, gdzie degustowali słynną w kraju śliwowicę. Ucieszyła ich także beczka piwa, którą otrzymali o prezesa żywieckiego browaru podczas wizyty w tym zakładzie. Pielgrzymowali do Częstochowy, Lichenia, Kalwarii Zebrzydowskiej, Łagiewnik. Organizują ogniska, andrzejki, wigilijki – jednym słowem nie nudzą się odnajdując radość życia w wspólnym gronie.
– Przez te 10 lat przez nasze Koło przewinęło się wiele osób. Jedni odeszli na wieczny spoczynek. Inni są chorzy. Pamiętamy o nich i odwiedzamy, za co są nam bardzo wdzięczni – mówi przewodnicząca Halina Stachura.
Podczas jubileuszowego spotkania we włosienickiej remizie pani Halina podziękowała za wsparcie sponsorom, a także członkom Koła za ich aktywność i oddanie.
– Z okazji tak pięknego jubileuszu, chciałam wszystkim Państwu serdecznie pogratulować – powiedziała Wójt Gminy Oświęcim Małgorzata Grzywa. – 10 lat to bardzo długi okres. To że Państwo działacie przez tyle lat, świadczy o tym, iż taka działalność społeczna jest potrzebna. Życzę, aby Koło Emerytów i Rencistów we Włosienicy się rozwijało, by wszystkie cele i zamierzenia udało się Państwu zrealizować.
Do życzeń dołączył się także sołtys Włosienicy Władysław Zaliński.
– Swoim postępowaniem i działalnością przekazujecie młodym pokoleniom wiedzę i doświadczenie. Wiek emerytalny, uwolniony od pracy zawodowej, ma szersze pole działania. (...) Życzę Wam zdrowia, radości i bożego błogosławieństwa, wypełnianiu swego przeznaczenia na pożytek innych i własnego zadowolenia – powiedział sołtys Włosienicy.
Ciepłe słowa emeryci i renciści usłyszeli także od pozostałych gości, zaproszonych na jubileusz miejscowego Koła.