Przyjrzeniu się z bliska funkcjonowaniu spółdzielni socjalnych poświęcony był wyjazd studyjny przedstawicieli naszej gminy do Raciechowic. Do tej 6-tysięcznej małopolskiej gminy udały się wraz z wójtem Albertem Bartoszem przedstawicielki Kół Gospodyń Wiejskich, osoby korzystające z usług GOPS-u, a także dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Oświęcimiu.
Obecność w składzie naszej delegacji Wiesławy Drabek-Polek, szefowej oświęcimskiego pośredniaka nie była przypadkowa. Podstawowym celem spółdzielni socjalnej jest bowiem aktywizacja społeczna i zawodowa osób pozostających bez pracy.
Nasi reprezentanci gościli 12 marca w dwóch spółdzielniach socjalnych o wdzięcznych nazwach „Kuźnia Smaku” oraz „Przystań”.
– Gmina Raciechowice i zarządzający nią wójt są przykładem wzorowego spojrzenia na rolę samorządu lokalnego wynikającego z przeświadczenia, popartego mocnymi dowodami, iż najważniejszym warunkiem dla rozwoju społeczno-gospodarczego gminy jest nieustające wzmacnianie i inwestowanie w kapitał ludzki swojej małej społeczności – relacjonuje Anna Fajfer z Urzędu Gminy Oświęcim, jedna z uczestniczek wyjazdu do Raciechowic.
Anna Fajfer dodała, że wójt Raciechowic, który osobiście zaangażował się w przedstawienie gościom swoich działań i doświadczeń na polu aktywizacji społecznej oraz inicjatyw gospodarczych znakomicie wpisał się tym samym w cele, jakie wyznacza sobie wójt naszej gminy.
Co najważniejsze, świetnie trafił do pozostałych uczestników wyjazdu, siejąc pozytywny zamęt w ich głowach i zarażając chęcią natychmiastowego powielenia rozwiązań raciechowickich na terenie Gminy Oświęcim.
Powstałe z udziałem gminy i ochotniczych straży pożarnych prężnie działające spółdzielnie socjalne „Kuźnia Smaku” w Czasławiu i „Przystań” w Kwapince dają pracę, zarabiają na siebie i swoich członków oferując szeroką gamę, m.in. usług gastronomicznych, noclegowych, konferencyjnych, kulturalnych czy socjalnych. Także ofertę handlową skupioną wokół lokalnego potencjału, jakimi są wartości przyrodnicze czy rolnictwo ekologiczne.
– Funkcjonowanie tych spółdzielni pokazuje siłę potencjału społecznego. Ta jedna lekcja pokazała nam, jak wiele można zrobić, jeśli tylko za narzędzia obrane zostaną: inicjatywa, zaangażowanie oraz współdziałanie. A wyniki zależą tylko od nas – podsumowuje Anna Fajfer.