Wiadomości

Piątek, 24 kwietnia 2015

Nie żyje Władysław Bartoszewski, Honorowy Obywatel Gminy Oświęcim


Dziś wieczorem dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Nie żyje prof. Władysław Bartoszewski, były więzień KL Auschwitz, minister spraw zagranicznych w wolnej Polsce, człowiek niezwykle zasłużony dla pojednania polsko-niemieckiego i dialogu z Żydami. Honorowy Obywatel Gminy Oświęcim. Miał 93 lata.

O Władysławie Bartoszewskim napisano wiele książek, setki, jeśli nie tysiące artykułów, jeszcze więcej komentarzy na portalach. Więzień Auschwitz, po wojnie komunistycznych katowni. Intelektualista, polityk, działacz społeczny i katolicki, rzecznik dialogu polsko-żydowskiego i polsko-niemieckiego. Człowiek niepokorny, o wyrazistych poglądach. Człowiek z zasadami, który 21 września 2012 r. został Honorowym Obywatelem Gminy Oświęcim. Tytuł odebrał podczas uroczystej sesji Rady Gminy Oświęcim w murach Szkoły Podstawowej w Brzezince.

– Tytuł „Honorowy Obywatel Gminy Oświęcim” stanowi najwyższy wyraz uznania mieszkańców naszej społeczności dla działań Profesora, zmierzających do ocalenia pamięci o ofiarach Auschwitz-Birkenau, i o to, by kolejne pokolenia wyciągnęły z tamtych zbrodni wnioski na przyszłość, dla Jego pracy na rzecz Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, jak również niezliczonych zasług w dziedzinie polityki, dyplomacji, nauki czy historii – mówiła w laudacji ówczesna wójt Gminy Oświęcim Małgorzata Grzywa, dodając że Władysław Bartoszewski to człowiek o wielkim moralnym autorytecie, którego dewizą życiową oraz programem etycznym działalności było głębokie przekonanie, że warto być przyzwoitym.

– Z tego powodu w czasach, w których tak bardzo brakuje autorytetów moralnych, wzorców etycznych, osoba Profesora Władysława Bartoszewskiego, jest wiarygodna dla nas - mieszkańców tej Gminy i  jej następnych pokoleń – dodała pani wójt.

Władysław Bartoszewski był kolejnym Honorowym Obywatelem Gminy Oświęcim - po św. Janie Pawle II  i żołnierzu Września 1939 roku, Zygmuncie Kachliku.


Podczas pamiętnej sesji w Brzezince prof. Bartoszewski zaprosił wszystkich obecnych na uroczystościach na swoje setne urodziny. Zamierzał je obchodzić w dobrym zdrowiu. Niestety, ktoś tam, na górze, zdecydował inaczej…

Będzie nam Pana bardzo brakować, Panie Profesorze...