Wiadomości

Sobota, 23 maja 2015

Z myślą o chorej Kornelce z Zaborza

 

Blisko 4,5 tys. zł zebrali wolontariusze Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy podczas Rodzinnego Pikniku zorganizowanego na terenie Przedszkola Samorządowego w Zaborzu w sobotę, 23 maja. Dochód z imprezy pójdzie na dalszą rehabilitację niepełnosprawnej, niespełna dwuletniej Kornelii Sówki z tej miejscowości.

Kapryśna aura na szczęście nie odstraszyła mieszkańców Zaborza i okolicznych miejscowości, którzy tego dnia zdecydowali się na udział we wspólnej zabawie w ogrodzie miejscowego przedszkola. 

– O tym, ze mieszkańcy Gminy Oświęcim mają wielkie serca mieliśmy okazję przekonać się wielokrotnie. Organizowaliśmy już przecież charytatywne koncerty w Rajsku, Włosienicy i Grojcu – mówi wiceprezes MOWP, Agnieszka Komendera.

Tym razem Mała Orkiestra „zagrała” dla swojej podopiecznej w Zaborzu. A wszystko za sprawą Jolanty Zapały, dyrektor miejscowego przedszkola. Gdy tylko dowiedziała się o chorobie małej Kornelki, której siostrzyczka na co dzień uczęszcza do tutejszego przedszkola, postanowiła włączyć się w działania MOWP.

– Skontaktowała się z nami i zaproponowała organizację pikniku. I tak się zaczęła współpraca z niesamowitymi ludźmi z Gminy Oświęcim. Pani Jola rozgrzała serca w Grojcu, Włosienicy, Porębie Wielkiej, Brzezince, Rajsku i Harmężach. My wspieraliśmy ją swoim doświadczeniem i zaangażowaniem, rozlicznymi kontaktami i pomocą świadczoną przez naszych cudownych przyjaciół - tylko tak nazywamy darczyńców naszej fundacji, którzy od lat nieustannie nas wspierają i pomagają pomagać – podkreśla wiceprezes MOWP.

Z myślą o przybyłych przygotowano moc atrakcji. Było malowanie twarzy, mecz mini piłki nożnej, maluchy zmagały się na specjalnym torze z przeszkodami, mogły też skorzystać z przejażdżki na kucykach o imieniu Jarek i Mira – wypożyczonych na tę okazję nieodpłatnie z gospodarstwa burmistrza Gminy Kęty, Krzysztofa Klęczara.

Auto Złom Szczerbowski i Moto Galicja Oświęcim przygotowali dla najmłodszych nie lada atrakcję artystyczną – wspólne malowanie samochodu. Z kolei Gentlemen's Club Oświęcim - przejażdżki i pokazy motocyklowe, a strażacy z OSP we Włosienicy – kurtynę wodną i celowanie wężem gaśniczym do celu. Maluchy korzystały z dmuchawca wypożyczonego ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, brały udział w warsztatach plastycznych i pokazach zumby.

Uczestnicy pikniku oklaskiwali występy formacji tanecznych Szkoły Tańca Prestiż - pracujących pod okiem Romy Makarewicz. Wolontariusze z Miejskiego Gimnazjum nr 4 w Oświęcimiu przygotowali wystawę dotyczącą elektrośmieci i rozdawali ulotki informujące, w jaki sposób postępować ze zużytymi bateriami.

Wodzirejem imprezy był Wielki Przyjaciel Orkiestry - Waldemar Sieradzki.

Dzięki zaangażowaniu pań z Kół Gospodyń Wiejskich z Grojca i Zaborza oraz rodziny Kornelki Sówki - nie mogło zabraknąć oczywiście smakowitych ciast, swojskiego chleba ze smalcem i pysznego żurku oraz kiełbasek.

– Podczas pikniku rozstrzygnęliśmy konkurs plastyczny na Dobroczynne Wianki i Wiatraczki. Zawsze mamy problem z wyborem raptem trzech nagród w danej kategorii, ponieważ wszystkie prace są śliczne. Chcielibyśmy nagrodzić wszystkich, jednak nie mamy takich możliwości, więc staramy się wyróżnić jak najwięcej dzieci, bo to dla nich najważniejsze - być docenionym i dostać choć niewielki upominek. Możemy tylko bardzo wam podziękować za wasz wkład i pomoc drugiemu człowiekowi – mówi Agnieszka Komendera.

 

– Widzimy, że warto spotykać się w tak miłej atmosferze, wśród osób chcących nieść pomoc słabszym, przebywać pośród uśmiechniętych, życzliwych, pozytywnie „zakręconych" dzieciaków i ich rodziców. Dziękujemy wszystkim rodzicom za przybycie i aktywny udział w pikniku - to właśnie dzięki wam impreza - pomimo niesprzyjającej pogody - pełna była rodzinnego ciepła. Dziękujemy wszystkim naszym przyjaciołom i darczyńcom - bez was nie byłoby tak cudownej zabawy - podkreśla Komendera.


Dochód z pikniku przeznaczony zostanie na leczenie i rehabilitację małej Kornelki Sówki z Zaborza, która cierpi na wadę ośrodkowego układu nerwowego połączoną z małogłowiem, na zaburzenia kostno-stawowe, a także na wzmożone napięcie mięśni nóg. Dziewczynka nie raczkuje, nie siedzi i nie mówi. Jej rozwój jest daleki od rozwoju jej rówieśników. Wymaga całodobowej opieki.

Cała kwota zebrana podczas jarmarku trafi na subkonto małej Kornelii w Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” i może zostać wydana jedynie na leczenie i rehabilitację.