Po raz dziewiąty Stowarzyszenie Górników Emerytów i Rencistów Górniczych zorganizowało w remizie OSP w Brzezince karczmę piwną. Był śpiew, dobre jadło i złocisty trunek, były tańce i wspomnienia ...
Po raz dziewiąty Stowarzyszenie Górników Emerytów i Rencistów Górniczych zorganizowało w remizie OSP w Brzezince karczmę piwną. Był śpiew, dobre jadło i złocisty trunek, były tańce i wspomnienia.
Biesiadę, która odbyła się 4 grudnia, poprzedziła msza św. odprawiona przez ks. Artura Buczka w miejscowym kościele.
Składając życzenia barbórkowe uczestnikom biesiady prezes stowarzyszenia Władysław Piętka wyraził nadzieję, by rok 2015 przyniósł poprawę w branży górniczej.
– Liczymy na to, że sytuacja na rynku się unormuje i do przyszłorocznej, 10. już karczmy piwnej przystąpimy w lepszych nastrojach – powiedział „OG” Władysław Piętka. – W przyszłym roku z okazji okrągłego jubileuszu chcielibyśmy zorganizować karczmę z tradycyjną oprawą, z kontrapunktami. Chcemy żeby ci spośród emerytowanych górników, którzy nie bywali na tradycyjnych karczmach mogli wreszcie w takiej uczestniczyć.
Członkowie stowarzyszenia bynajmniej nie tylko świętują. Chętnie uczestniczą w nieodpłatnych pracach budowlanych na rzecz lokalnej społeczności. Pomagali m.in. w remoncie miejscowego kościoła i modernizacji domu ludowego w Pławach.
W trakcie roku emerytowani górnicy jeżdżą na wycieczki, organizaują ogniska i prażone, a także, co stało się już tradycją, grzybobranie. Punktem kulminacyjnym jest jednak karczma.
– Na naszej karczmie spotykają się nie tylko górniczy z Brzezinki czy Pław. Są z nami również mieszkańcy Harmęż, Broszkowic, Oświęcimia, Brzeszcz – wylicza Piętka, dodając iż obecnie kierowane przezeń stowarzyszenie liczy 90 osób.
Jak co roku, imprezę oficjalnie rozpoczęto odśpiewaniem hymnu górniczego. W trakcie biesiady śpiewano pieśni i piosenki górnicze. Złocisty trunek lał się strumieniami, a na każdego biesiadnika czekały olbrzymie porcje przepysznej golonki Braci górniczej przygrywał znany w okolicy, utalentowany akordeonista młodego pokolenia Maciej Wanat.
Z życzeniami dla biesiadników pospieszyli m.in. proboszcz miejscowej parafii, ks. Józef Święcicki i Józef Kała, wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie. Za stołem prezydialnym zasiedli także dyrektor OKSiR-u Jadwiga Szczerbowska, świeżo upieczeni radni - powiatowy Adam Sowa, gminy - Krzysztof Harmata i Andrzej Ryszka, prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych przez III Rzeszę na rzecz Budowy Obozu KL Auschwitz-Birkenau, Józef Kozioł.