Rada Powiatu Oświęcimskiego podczas nadzwyczajnej sesji zwołanej 13 stycznia jednogłośnie przyjęła rezolucję, w której kategorycznie sprzeciwia się rządowym planom likwidacji czterech kopalń, w tym KWK „Brzeszcze”. W sesji uczestniczyli także wójtowie, burmistrzowie oraz przedstawiciele związków zawodowych ...
Rada Powiatu Oświęcimskiego podczas nadzwyczajnej sesji zwołanej 13 stycznia jednogłośnie przyjęła rezolucję, w której kategorycznie sprzeciwia się rządowym planom likwidacji czterech kopalń, w tym KWK „Brzeszcze”. W sesji uczestniczyli także wójtowie, burmistrzowie oraz przedstawiciele związków zawodowych.
– W ciągu ostatniego półtora roku w kopalni w Brzeszczach doszło do wielu zmian. Zmieniła się struktura zatrudnienia: z ponad 3 tysięcy pracowników, obecnie zatrudnionych jest 2 130 osób – powiedział na sesji Zdzisław Filip, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego oraz długoletni pracownik KWK „Brzeszcze”, dodając że kierownictwo kopalni przygotowało plan naprawczy, który zakłada że w grudniu tego roku koszty wydobycia jednej tony będą się równały cenie jej sprzedaży.
Podczas sesji podkreślano, że proponowane przez rząd wygaszenie kopalni to zdecydowanie najgorsze z możliwych rozwiązań, w momencie, w którym wiadomo, kiedy kopalnia już w przyszłym roku ma zacząć przynosić zyski.
– Jeszcze kilka lat temu pobliska kopalnia Janina w Libiążu miała większe problemy. Ostatecznie okazało się, że można było znaleźć sposób na ekonomiczne, uzasadnione utrzymywanie zakładu. W tej chwili jest on rozwojowy i myślę, że taki pomysł można znaleźć również na kopalnie „Brzeszcze” – tłumaczył dalej Zdzisław Filip.
– Solidaryzujemy się z górnikami w kopalni w Brzeszczach. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by ją uratować – powiedział starosta oświęcimski Zbigniew Starzec. – Nie wyobrażam sobie żeby zlikwidować zakład pracy, w który zainwestowano w ciągu ostatnich lat miliony złotych. Według dyrekcji kopalni, wydobycie w tym zakładzie może być prowadzone jeszcze przez 40 lat, a restrukturyzacja zakłada, że już w 2016 roku kopalnia może przynieść nawet 40 milionów złotych czystego zysku. Dlatego jej zamknięcie jest ekonomicznie kompletnie nieuzasadnione.
Likwidacja brzeszczańskiej kopalni miałaby katastrofalne skutki dla całego naszego powiatu. – Na dzień 8 stycznia mieliśmy do dyspozycji 46 ofert na 72 stanowiska, więc jeżeli mówimy o liczbach pracowników do ewentualnego zwolnienia, to nasz rynek pracy nie jest w stanie wchłonąć tak dużej liczby nowych osób bezrobotnych. Obecnie w naszych rejestrach pozostaje 140 osób, które kiedykolwiek wykonywały zawód górnika i są to osoby bezrobotne – podkreśla Wiesława Drabek-Polek, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy.
– Bądźmy solidarni. Ta kopalnia znajduje się w powiecie oświęcimskim, wszyscy jesteśmy mieszkańcami tego powiatu. (...) Nasza kopalnia ma znaczenie dla gminy Brzeszcze, powiatu i Małopolski Zachodniej – zwrócił się do radnych i osób zgromadzonych na sali Zdzisław Filip. – Apeluje o to, byśmy się nie dali podzielić. Według różnych danych górnictwo odprowadziło do Skarbu Państwa w ciągu ostatnich 10 lat 100 miliardów złotych. Uzyskało 20 miliardów pomocy publicznej. Kopalnia Brzeszcze za 2013 rok oddała do Skarbu Państwa ponad 123 miliony złotych podatków - nie liczę tu podatku od osób fizycznych, pracowników, którzy są na kopalni zatrudnieni.
Podczas tej sesji wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Oświęcimskiego Iwona Gibas odczytała list od poseł Beaty Szydło. – Chciałabym serdecznie podziękować Państwu za udział w dzisiejszej sesji Rady Powiatu w Oświęcimiu. Wysokiej Radzie dziękuję za przyjęcie rezolucji. (…) Pracownicy KWK „Brzeszcze” zasługują na szacunek i pomoc w swych staraniach na rzecz ochrony funkcjonowania kopalni. Dziękuję za udzielone im poparcie – napisała była burmistrz Brzeszcz Beata Szydło.
Także Cecylia Ślusarczyk, obecna sterniczka gminy Brzeszcze podziękowała wszystkim radnym powiatu za podjęcie rezolucji w obronie kopalń. – Jest to wsparcie dla mnie, dla samorządu gminnego oraz pracowników, którzy aktualnie protestują i są na dole tej kopalni - zaznaczyła pani burmistrz.